Moje top13 momentów muzycznych

Data:
Artykuł zawiera spoilery!

Po napisaniu pierwszego top10 przez jakiś czas zastanawiałem się, jaki powinien być kolejny. Skoro powiedziałem już słów kilka na temat włoskich horrorów, nie chcę robić typowych, standardowych list, to przyszedł czas na moje top13 momentów muzycznych. Dlaczego 13? Dlaczego nie? Myślę, że nie będzie to pierwsze muzyczne top, ponieważ jest to dla mnie ważny aspekt świata filmu. Moja nieskrywana miłość do wszelkiego rodzaju musicali jeszcze nie raz objawi swoją siłę. Chciałbym tylko nadmienić, że ograniczam tą listę do jednej piosenki na rodzinę filmów (czyli np. Star Wars liczą się jako jeden film, filmy animowane Disney'a też). Oto moje top13 momentów muzycznych.

Gdyby mnie ktoś zapytał jaki jest mój ulubiony gatunek filmowy, miałbym pewnie spory problem z jednoznaczną odpowiedzią, gdyby nie to, że istnieją musicale. Chyba lubię je na równi z horrorami, ale dalej to już sie wszystko rozmywa, bo to nie gatunek determinuje preferencje do filmu, tylko sam film. W związku z tym, że musical wciąż jednak zajmuje bardzo wysokie miejsce w moim rankingu postanowiłem podzielić się z Wami odrobiną mojego wnętrza (nie w organoleptycznym sensie). Przedstawiam Wam listę 10 najlepszych momentów muzycznych, jakie znam. Ta lista na pewno zawiera spoilery, więc czytajcie ostrożnie.

13. All That Jazz - Bye Bye Life
Na pewno jednym z ważniejszych filmów złotego okresu muzycznego jest Cały Ten Zgiełk. Zadziwiająco fajna rola Roya Sheidera (ś.p.), który stworzył tutaj postać frywolnego choreografa kasowych przedstawień. Cały film powala, ale końcowa scena to istny majstersztyk.


12. Stuck in the middle with you - Reservoir Dogs
To może trochę niespodzianka, ale uważam, że ten fragment filmu Quentina Tarantino zasługuje na uwagę. Michael Madsen w jednej z najlepszych ról przy wtórze utworu użytego w kompletnie złym kontekście wykonuje taniec połączony z torturami. To trzeba zobaczyć. Sugestywne.

http://www.youtube.com/watch?v=eiU2pKQ683s
11. Cucurrucucu Paloma - Porozmawiaj z nią
Niezwykła scena podczas której grana jest Paloma, a w tle niezwykła historia miłosna dwojga ludzi. Wzrusza i nadaje klimat. To jest prawdziwie cudowne kino Almodovara.

10. Okret wyplywa na powierzchnie - Das Boot - Klaus Doldinger
Das Boot Wolfganga Petersena z muzyką Klausa Doldingera i Jurgenem Prochnovem w roli głównej to niewątpliwie dzieło wybitne. Film, od którego uczyć się wszystkim produkcjom o podbojach mórz. W zasadzie każdy fragment, gdzie rozwija skrzydła genialna ścieżka dźwiękowa to majstersztyk, ale scena wynurzania okrętu blisko końca filmu to już czysty geniusz (niestety nie udało mi się jej znaleźć na YT, więc będziecie musieli obejrzeć film ^^)
http://www.youtube.com/watch?v=Z746UoBXK8w
9. Dune - Paul dosiada czerwia
Gdy w 1984 roku David Lynch wypuścił swoją adaptację Duny Franka Herberta poniosła ona raczej porażkę finansową i stała się gwoździen do trumny Dino De Laurentisa. Obok mega gwiazdorskiej obsady i nowatorskich efektów specjalnych dane było jego fanom zasmakować również genialnego soundtracku stworzonego przez zespół TOTO. W zasadzie cała ścieżka to dzieło, ale scena dosiadania czerwia powala do dzisiaj - nie tylko muzyką.

8. Time Warp oraz Sweet Transvestite - Rocky Horror Picture Show
Co tu dużo mówić? Tim Curry oraz Meatloaf w musicalu wg stworzonego przez Richarda O'Brien'a. Czysty geniusz, a Time Warp i Sweet Transvestite - utwóry, które są nie tylko najlepsze z całej ścieżki, ale również występują blisko początku filmu - powalają.
http://www.youtube.com/watch?v=m_jzsWofTY4

oraz


7. Flesh Failures/Let the sunshine in - Hair
Flesh Failures z musicalu Hair to bardzo krótka historia człowieka, który staje przed wyborem uratowania siebie lub swojego przyjaciela. Postanawia się poświęcić. Niespodziewany koniec filmu, który wywołuje łzy i wzruszenie (niestety nie znalazłem sceny z filmu an YT)

6. Falling Slowly - Once
Once - musical, który pomimo licznych nagród nie zyskał dużego rozgłosu w naszym kraju. Czy jest aż tak dobry, żeby znaleźć się na tej liście? Zdecydowanie. Scena wspólnego śpiewania piosenki w sklepie muzycznym nie da się porównać z niczym innym. To po prostu trzeba zobaczyć.

5. Orca
Film pt. Orca z 1977 roku w reżyserii Michaela Andersona nie przetrwał próby czasu. Nie jest tak pamiętany jak Szczęki. Muzykę do tego filmu tworzył Ennio Morricone, co udało mu się wspaniale. Posłuchajcie tego utworu i wyobraźcie sobie orkę, która mści się na myśliwym za zabójstwo swojej partnerki i dziecka - czysty geniusz.

4. Dirty Dancing - taniec finałowy Johnny Castle i Frances Houseman
Wiem, wiem - głupie i pretensjonalne. Jak to mogło się znaleźć na liście wśród tylu o wiele lepszych tytułów. Polecam Wam jednak, żebyście ten utwór włączyli na dowolnej imprezie. Tłum oszaleje. Scena z kolei wciąż pozostaje jedną z najlepszych scen tańca w świecie filmu. Step Up butów nie może lizać Dirty Dancing.

3. The Ecstasy Of Gold - The Good, the Bad and the Ugly
Miałem wątpliwości, który z utworów ze słynnego spaghetti westerny Sergio Leone wybrać. Padło na Gorączke Złota. Wielokrotnie przerabiany (między innymi przez Metalice), pamiętany przez większość populacji (chociaż niekoniecznie z filmu) utwór Ennio Morricone to dzieło wręcz perfekcyjne. Zbędny jest dalszy komentarz.
http://www.youtube.com/watch?v=2PwpOmjAu1M
2. Rent - I'll cover you + (reprise)
Gdy obejrzeć Rent od samego początku smakując bohaterów i znając wersje weselszą tego utworu prezentowana scena zabija (wersję wesołą przedstawiam jako pierwszą). To jest kwintesencja kina - czyste emocje - miłość, przyjaźń, tęsknota i nieuchronność śmierci. Wczujcie się w to po prostu (aaa, Angel to facet)
Najpierw to:
http://www.youtube.com/watch?v=CoqMExBQaho

A potem to:
http://www.youtube.com/watch?v=vAaXD9PscQs
1. King of Pride Rock - Lion King
Tak, doszliśmy do miejsca pierwszego. Król Lew - Disney. Od dalszego komentarza się powstrzymam.

Na tym kończę moją listę najlepszych momentów muzycznych. Może nie jest kompletna, może jest podyktowana moimi chwilowymi preferencjami, ale co za różnica. Najważniejsze jest, aby wciąż smakować zarówno kino jak i to co w nim najlepsze, czyli ludzkie emocje podany w wyrafinowany sposób.

Inne utwory z filmów Disney'a, które powinny wejść razem z King of Pride Rock:

Circle of life - Lion King
http://www.youtube.com/watch?v=vX07j9SDFcc

Król lew - Miłość rośnie wokół nas
http://www.youtube.com/watch?v=0cZ6KVd7N5w

Zrobię z was mężczyzn - Mulan

Hellfire - Dzwonnik z Notre Dame
http://www.youtube.com/watch?v=fRO-M4XyAbM

Inne westerny z muzyką Enio Morricone, które powinny wejść razem z Ecstasy of gold:

Final Duel - The Good, the Bad and the Ugly

Final Duel - Once upon a time in the west
http://www.youtube.com/watch?v=3sWPQCKnBQg

Once, tylko że od sceny wspólnego śpiewania piosenki bardziej mi się podobała ta scena jak bohaterka wraca do domu ze sklepu z kupionymi bateriami i nuci piosenkę ze słuchawkami na uszach.

Deszczowa piosenka :D

Początek odysei kosmicznej - wiadomo.

Tak na szybko. Pomysł na tekst bardzo very najs.

Szkoda tylko, że "patriotycznie" nie włączyłeś jakiejś polskiej kompozycji, a było w czym wybierać, oczywiście z Komedą na czele.

O, to mi się zdecydowanie bardziej podoba niż supozycje jakobym nie lubiła filmów o zombie. ;P

Dla mnie zdecydowanie:
- kołysanka z "Dziecka Rosemary"
- początek "Odysei 2001" (jak Spence)
- Muzyka Doorsów w "Czasie apokalipsy"
- pierwsza scena z "Fargo"
- właściwie cały "Rok diabła"
- "Shipping up to Boston" w Infiltracji
- Tarantino oczywiście - wejście gangu do knajpy w "Kill Billu vol1" i makijaż w "Bękartach"

pewnie jeszcze dużo wiecej, ale to są te najbardziej ekstatyczne rzeczy, które przychodzą mi do głowy.

Apropos nielubianych przez kobiety filmów, mnie wgniotła w niewygodne krzesło w toruńskim Baju Pomorskim muzyka z ostatniej sceny Zombie pożeracze mięsa - bardzo klimatyczna.

Obszerny wątek. Jeśli jesteśmy w klimacie Once, to od razu przypomina mi się Aimee Mann - Wise up z Magnolii i całe Miasto Aniołów.

Aimee Mann - Wise Up
http://www.youtube.com/watch?v=Qbfg96JcZ9A

Największym odlotem ostatnich tygodni jest dla mnie Bang Bang z Wyśnionych miłości, a ekstatyczny dodatek w postaci Keep The Streets Empty For Me (Fever Ray) i The Knife wprawił moje serce w dzikie drgania.

Fever Ray
http://www.youtube.com/watch?v=jWFb5z3kUSQ

Absolutną rozkoszą było dla mnie całe Into the Wild z muzyką Veddera.

Ed - No Ceiling
http://www.youtube.com/watch?v=dJAZwlDmAes&feature;=search

A z polskich świeżynek nie wypada nie wspomnieć o Beats Of Freedom! Muzyka lat 80-tych osadzona jest tam w swoim naturalnym kontekście społ. - politycznym, więc brzmi wyjątkowo autentycznie.

Maanam - To Tylko Tango
http://www.youtube.com/watch?v=C9qnObP7rNE&feature;=search

Żeby nie było, że wyciskacze łez działają na mnie najbardziej, to powiem, że swoją muzyką rozbraja mnie również Herzog - zwłaszcza, gdy piosenka bywa nośnikiem jego poczucia humoru. Genialne dźwięki towarzyszyły też Requiem for a dream i Arizona Dream, Fridzie, Amores Perros (Nacha Pop - Lucha de Gigantes!!!) i kilku muzycznym ucztom Gatlifa (m.in. cudowne Naci en Alamo z Vengo).

Nacha Pop - Lucha de Gigantes (Amores Perros)
http://www.youtube.com/watch?v=gH0F5Pqc8Rg&feature;=search

Naci En Alamo (Vengo)
http://www.youtube.com/watch?v=b9TvYCeyvhs&feature;=related

Dopisuję jeszcze oczywiste oczywistości, czyli Tarantino, Kusturicę (Underground) i Akina.

Tyle z szybkich skojarzeń. TAK dla muzyki w filmie!

Kuraki, zapomniałam o Clincie Mansellu - pamiętne kawałki do filmów Aronofsky'ego i do "Moon".

Morricone, "Once", "Dirty Dancing" ja polecam coś bardziej swojskiego, zwłaszcza tekst w 46 sek. jest dla mnie "kultowy" http://www.youtube.com/watch?v=OaqsrbXDdlc&feature;=related

"Czas apokalipsy" - intro z "The End" The Doors:
http://www.youtube.com/watch?v=1b26BD5KjH0

"The Fountain" - "Death is the road to awe", dla mnie Clinta Mansell przebił tym utworem "Lux aeternam":
http://www.youtube.com/watch?v=UOZuQ_r3ROY

"The Platoon" - Samuel Barber "Adagio For Strings" (nie znalazłem samej finałowej sceny z tym motywem):
http://www.youtube.com/watch?v=ECQeLQURNuw

Polski akcent - "Polskie drogi" Kurylewicza w wyk. Pata Matheney (filmu nie widziałem) i oglądać nie zamierzam:
http://www.youtube.com/watch?v=_8vt5IQUA6w

"Baraka" - Dead Can Dance - "The Host Of Seraphim" (2:28 - na ścianie ewidentnie napisane jest ŻUL):
http://www.youtube.com/watch?v=6HuIZHrHthU

"Constantine" - A Perfect Cirle - "Passive" (po prostu teledysk z filmu, ale nie mogłem się powstrzymać):
http://www.youtube.com/watch?v=fNnyfeFhdQA

"Las Vegas Parano" - The Jeffersons - "White Rabbit" (nie namierzyłem niestety sceny w łazience):
http://www.youtube.com/watch?v=b8D4fhAnGbM

"The Last of The Mohicans"- Clannad "I Will Find You" + motyw przewodni:
http://www.youtube.com/watch?v=5a9VmjkvsUU

"Amadeus" - Mozart "Lacrimosa":
http://www.youtube.com/watch?v=vmq5M0w97sE

"Braveheart" - James Horner "Freedom" (niestety ordynarnie przerwane):
http://www.youtube.com/watch?v=Vf7muYYQkJQ

Na koniec dobrze znany Clannad z dobrze znanej płyty "Legend", ale mało znany utwór "Battles":
http://www.youtube.com/watch?v=NYD1xy7zKR8

W paru wypadkach zgadzam się z Pozorem, jeżeli chodzi o "Let the sunshine in", "Porozmawiaj z nią" (chyba najlepszy muzycznie Almodóvar), Disneya.

Poza tym, tytułowa piosenka z Jesus Christ Superstar
http://www.youtube.com/watch?v=IvVr2uks0C8

W "All that jazz" prócz zaakończenia bardzo lubię ten fragment
http://www.youtube.com/watch?v=vSHnK4dvi3w

Jedna z ostatnich scen "Koloru purpury"
http://www.youtube.com/watch?v=e7ZT5sajkys

Motyw z "Labiryntu fauna", w całym filmie wielokrotnie powtarzany.
http://www.youtube.com/watch?v=8t9tzCUZuWQ

Nie wiem czemu, ale najbardziej mi zostały w głowie te momenty, w których ta muzyka jest grana lub śpiewana w scenie w samym filmie. Mój ulubiony taki kawałek, chyba ever - Juliette Lewis śpiewa PJ lepiej od PJ w "Strange Days":
http://www.youtube.com/watch?v=9LUvqfrKQwc

Albo Born Bad z Natural Born Killers:
http://www.youtube.com/watch?v=hf4hKvJMpFE

Yardbirds w Powiększeniu też mocno dają radę:
http://www.youtube.com/watch?v=_zeza1xeWKM

No i jest oczywiście całe The Doors Stone'a:
http://www.youtube.com/watch?v=SJxfDwMhPGE

Pozor dzieki za notkę! Aż się wzruszyłam przy Das Boocie;). Kocham muzykę z "Hair" i "Dirty Dancing", ale po długim namyśle moja 13stka to:
1. "Love theme" ze Spartakusa w wykonaniu orkiestrowym (kompozycja Alex North);
2. "Cat People" Bowiego wykorzystane w "Inglorius Basterds" Tarantino;
3. "Could We Start Again Please? " z "Jesus Christ Superstar";
4. "Eli's Theme" z filmu "Let The Right One In";
5. Tango "Por una cabeza" z "Zapachu Kobiety";
6. "Gabriel's Oboe" Morricone z filmu "Misja";
7."Sysiphos At Work" skomponowane przez Peer Raben'a z filmu “2046”;
8. "Love Theme" z" Łowcy Androidów";
9.“Falling rain” A. Desplata z “Uwaga, pożądanie”;
10.Muzyka z “Noża w wodzie”;
11.“Sunrise, Sunset” ze “Skrzypka na Dachu”;
12.“Taniec Eleny” z filmu “Bandyta” (ukłony dla Umbrina który uświadomił mi, że istnieje ktoś taki jak Lorenc)
13. a na koniec nieoceniony Wojciech Kilar za "Drakulę" i "9te wrota"
...no i skoro zaczęłam Spartakusem to zakończę Gladiatorem - "Now we are free" Hansa Zimmera

Dzięki. Miodzio dla uszu.

Z zupełnie innej beczki - Ace Ventura na koncercie:
http://www.youtube.com/watch?v=8IT8KfyacS8
Ta scena zawsze mnie rozbawia.

Nikt nie wymienił jeszcze czołówek "Wielkiego błękitu" i "Zagubionej autostrady". Zacna muzyka jest oczywiście w Gwiezdnych wojnach i Władcy pierścieni. Każdy też pewnie kiedyś nucił sobie kawałki z Indiany Jonesa, albo Piratów z Karaibów.

Nikt nie wymieni też "Kto chce żyć wiecznie" z "Nieśmiertelnego" (osobiście nie lubię):
http://www.youtube.com/watch?v=BYOE_b4aYD0
czy też "Ojca chrzestnego" (też nie przepadam):
http://www.youtube.com/watch?v=vf8oTZKKQRE

Wspomniani "Urodzeni mordercy" mają wśród wykorzystanych utworów m.in. świetny "Burn" NIN:
http://www.youtube.com/watch?v=mvx6gox9S_s
i kilka innych fajnych kawałków.
W "Great Expectations" pojawia się jedna z najlepszych piosenek Tori Amos - "Siren" (tutaj o dziwo jako podkład do scen z "Fortepianu"):
http://www.youtube.com/watch?v=Fc1HyIXdWXc

Nie przykładam jakiejś wielkiej uwagi do muzyki, ale również mam kilka takich momentów muzycznych które od razu przychodzą mi do głowy:

- Terminator 2 Theme : http://www.youtube.com/watch?v=jY4in1QfN2g
- Kill Bill - You shoot me down
- Czas Apokalipsy i Taniec Walikirii http://www.youtube.com/watch?v=Gz3Cc7wlfkI
- Między słowami i scena z karaoke
- Ghost Dog w "pożyczonej furze" http://www.youtube.com/watch?v=hqpEXI5C3Ck
- Początek każdego odcinka Miasteczka Twin Peaks

Klasyk. :-)

A propos oryginalnego wpisu- "znana z filmu “Once” formacja The Swell Season [wystąpi] we Wrocławiu! (23.10.10)":
http://www.wrockfest.pl/2010/06/znana-z-filmu-once-formacja-the-swell-season-we-wroclawiu-23-10-10/

Kurczę. Jak można było nie wspomnieć o dźwiękach z Lost Highway?! Właśnie odświeżyłam sobie pamięć - mesmerising! Przykładowe rozbrajacze:

1. David Bowie - I'm Deranged.

http://www.youtube.com/watch?v=aepBpZ3kXek&feature;=related

2. This Mortal Coil - Song to the Siren (....!!!!)

http://www.youtube.com/watch?v=Laf8bhSeGNY&feature;=related

4. NIN - Perfect Drug

http://www.youtube.com/watch?v=wNLfPVKs564&feature;=search

3. Smashing Pumpkins - Eye

http://www.youtube.com/watch?v=9_SkCvE0JNc&feature;=search

Do tego Manson i I Put a Spell On You z... niepasującym acz ciekawym teledyskiem ;)

http://www.youtube.com/watch?v=MPw1i9dAJiQ&feature;=search

Tak, ścieżka do Lost Highway jest genialna, potwierdzam (aczkolwiek z This Mortail Coil to chyba jakaś pomyłka, nie przypominam sobie ich kawałka na Lost Highway).

Natomiast jeśli ja miałbym wymienić jeden motyw muzyczny, który najmocniej utkwił mi w pamięci po filmie, który genialnie oddaje atmosferę filmu, komponuje się z fabułą, itp. itd, to nie miałbym żadnych wątpliwości.

Oto niekwestionowany zwycięzca: "Porque te vas" z "Nakarmić kruki" Saury:
http://www.youtube.com/watch?v=QHMS9C82vXY

Zerknij w teledysk - to nie pomyłka - dokładnie cała scena z tym kawałkiem, kt. pojawia się też na początku w filmu przez chwilkę i w trakcie kilkakrotnie - łączy sceny - muzyka towarzyszy wspólnym akcjom Renee/Alice i Freda/Pete'a. Mnie Song To The Siren totalnie pacyfikuje.

A Saura. Wygląda na to, że muszę sobie odświeżyć kolejny film. Pamięć emocjonalna zakodowała głównie wstrząs po seansie. Ech, czasem mam wrażenie, że wyłączam świadomość w trakcie oglądania. Voy a verlo tan pronto como sea posible, zwłaszcza że i tak Saura siedzi mi na ogonie!

Hmm.. no rzeczywiście. Nie ma tej piosenki na oficjalnej ścieżce dźwiękowej (przynajmniej na płycie, którą ja mam) i stąd moja pomyłka. A poza tym achronologiczność (1, 2, 4, 3) trochę mnie skołowała ;)

Mnie też skołowała, gdym ją dostrzegła 'po fakcie' (późną nocą popełniałam notkę). Ale to żadne wytłumaczenie dla Twojej nieuwagi: najlepszych scen nie pamiętasz! ;>

Heh, scenę pamiętam, tylko kawałka nie. A Twojego linka z YouTuba nie włączałem, bo myślałem że o ścieżce dźwiękowej LH wiem wszystko. Jak widać, myliłem się :)

Ha! Życie potrafi zaskoczyć najstarszych wyjadaczy. Chyba powinnam się najeść chwilą satysfakcji :P

Dla mnie ten film to jedna wielka "zła hipnoza" ;> Rammstein nie należy do moich faworytów ogółem, ale w tym kontekście się sprawdza. Cały soundtrack jest niesamowity.

Dorzucę kilka własnych subiektywnych perełek. :)

"Le Petit Poucet" ("Tomcio Paluch"), 2001, Joe Hisaishi: La Lune Brille Pour Toi

http://www.youtube.com/watch?v=oawbERU0l5w&feature;=search

"Les Choristes" ("Pan od muzyki"), 2004
tutaj bardzo dużo pana Coulaisa (tu: La Nuit)

http://www.youtube.com/watch?v=dQg-3wkzJ3s&feature;=search

"The Secret Of Kells", 2009
tutaj znowu pan Coulais (Aisling's Song)

http://www.youtube.com/watch?v=9oJznFPGJ_w&feature;=search

i, na koniec, "Amelia" (i pan Tiersen)

http://www.youtube.com/watch?v=duGbgrv9LRE&feature;=related
:).

Aha, i jeszcze "8 kobiet" z Il n'y a pas d'amour heureux (u nas śpiewał tak Stachura, tyle że w mowie ojczystej w miarę).

http://www.dailymotion.pl/video/x4gc6c_daniel-darrieux-il-ny-a-pas-damour_music

Bardzo interesujący pomysł; dużo ciekawszy, niż np. bardziej konwencjonalny ranking musicali. Tym bardziej, że często to właśnie pojedyncze sceny potrafią wzbudzić najsilniejsze emocje, powodując tym samym, że dany film zapada nam w pamięć. Co więcej, niektóre z uwzględnionych momentów pochodzą z filmów, których jeszcze nie znam, a że ten gatunek należy do moich ulubionych - nie mogę się już odczekać. Podzielam opinię dotyczącą "Once"; również ogromnie poruszyła mnie wspomniana finałowa scena z "Hair". "All that Jazz" to natomiast jeden z pierwszych obejrzanych przeze mnie musicali; do dzisiaj wracam do niego z największą przyjemnością. Do wyżej wymienionych dołączyłbym coś, co nie znalazło się wśród Twojej trzynastki. Spore emocje wzbudziła we mnie scena ze "Skazanego na Bluesa", w której Kot (oczywiście filmowy Rysiek Riedel) wykonuje "List do M", a w zasadzie fragment tego utworu:

http://www.youtube.com/watch?v=PIPb1UAonIM

Polecam. Podobnie, jak cały film "Skazany na Bluesa".

Dodaj komentarz